niedziela, 27 marca 2011

Ulubione dodatki kobiet

Autorem artykułu jest Przemysław Górny


Paski są modnym dodatkiem do każdego stroju oraz kreacji, bez względu na to, czy rozpatrujemy tylko paski damskie, czy też paski męskie. Bez wątpienia paski damskie posiadają znacznie bogatszą ofertę, sprzedaje się więcej rodzajów wzorów, zdobionymi różnego rodzaju elementami.
Kobiety kochają zakupy, a z pewnością jeszcze bardziej kochają kupować wszelkie rodzaju dodatki. Paski damskie to ulubiony dodatek wielu kobiet, które potrafią mieć w swojej szafie po kilkadziesiąt pasków i to w najróżniejszych wzorach oraz kolorach. Paski można dopasować do każdego stroju zarówno pod względem kształtu jak i koloru. Kobiety kupują też same klamry do pasków, które są równie bogate w oryginalne wzornictwo. Paski damskie mogą być zarówno bardzo szerokie, jak i wąskie, a także ozdobione wieloma elementami, kamieniami i świecidełkami. Paski dostępne na rynku z pewnością będą w stanie trafić w nawet najbardziej wyrafinowane gusta. Klamry do pasków możemy zakupić osobno, oferuje się setki wzorów, które różnią się kształtem, kolorem, wykonaniem, a także nawiązaniem tematycznym.
Oprócz pasków drugim ciekawym dodatkiem, który jest nieustannie w modzie są torebki damskie. Pełnią one funkcję praktyczną, ale tak naprawdę liczy się ich wygląd i szyk, a praktyczność schodzi tutaj na drugi plan. Torebki są oferowane praktycznie przez wszystkie marki odzieżowe, zarówno te najbardziej ekskluzywne, jak i te tańsze, sklepy sieciowe. Torebki damskie zmieniają się w każdym sezonie. Wraz z nową kolekcją ubrań wchodzą na rynek torebki damskie o nowym, modnym wzornictwie, kolorystyce, czy też charakterystycznych elementach. Kobiety zwracają także uwagę na to w czym noszą swojego laptopa. Torby na laptopa dla kobiet nie mogą być zwykłymi, czarnymi torbami, tylko muszą się charakteryzować odpowiednią kolorystyką, zdobnictwem oraz krój.
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak dbać o skórę twarzy na wiosnę? Czyli co doradzi Ci kosmetyczka za pieniądze.

Autorem artykułu jest Jerzy Markiewicz


Wiosna już nadeszła, temperatury coraz wyższe, dziewczęta ośmielają się pokazywać w coraz krótszych spódniczkach... Wszystko to oczywiście po to, by podobać się .. mężczyznom. Tymczasem okazuje się, że skóra podczas zimy poszarzała, utraciła swoją jędrność i ładną barwę.
Jak temu zaradzić zanim ktoś zauważy Twoją zmęczoną po zimie skórę, jak ją uzdrowić i zregenerować, zadbać o nią na wiosnę i przygotować do lata? Być może to ostatni dzwonek by to uczynić.


Pielęgnację zacznijmy od twarzy, w końcu to na ładną buzię zawsze patrzą mężczyźni w pierwszej kolejności :) Przypomnij sobie co złego działo się z Twoją skórą w okresie zimowym. Najpierw wiatr, zimne deszcze, potem pierwszy śnieg padający na policzki, a od stycznia ogromny mróz. Jeśli teraz dodamy do tego wszystkiego fakt, iż zwykle po takich „przyjemnościach” wchodzisz do rozgrzanego przez koleżanki farelką biura, gdzie powietrze jest suche, to zgadnij, co odpowiedziała by Twoja skóra na pytanie: i jak się teraz czujesz? Nie byłaby zadowolona. Jeśli w dodatku rano śpiesząc się do pracy zapomniałaś o kremie ochronnym do skóry to efekty zostaną uwidocznione w sposób dobitny w postaci szarej, wysuszonej skóry, która w dodatku się łuszczy.
Co możemy na to poradzić? Jak pomóc naszej skórze? Jak doprowadzić ją do stanu świetności?


Pokażę Ci to wszystko w kilku prostych krokach.



Krok pierwszy – pozbywanie się zniszczonego naskórka.

Pierwszą czynnością, za którą bądź pewna Twoja skóra Ci podziękuje, jest peeling. Rozejrzyj się dokładnie w sklepie i wybierz ten najbardziej Ci odpowiadający. Twój cel to permanentne wyeliminowanie nieestetycznego naskórka. Jeśli nie lubisz przeszukiwać półek sklepowych i być nagabywaną przez obsługę sklepu udaj się do zaufanej kosmetyczki. Oddając się w jej ręce masz pewność, iż to ona sama doradzi Ci wybór odpowiedniego specyfiku a następnie przeprowadzi osobiście całą akcję oczyszczającą tak, byś wyglądała na piękną i odnowioną. Poczujesz znowu przypływ wiosennej energii i szczęścia. Ocucić Cię może rachunek za wykonaną usługę. No cóż – wybór zawsze leży po Twojej stronie. Po podjęciu decyzji nie wolno już żałować i narzekać. W końcu nie wydajesz pieniędzy tylko je inwestujesz. Inwestujesz w siebie a to dzisiaj najlepsza i najbardziej dochodowa inwestycja w kraju. Nie zapominaj o tym nigdy!


Wracając jeszcze na chwilę do zabiegów wykonywanych samodzielnie w zaciszu domowej łazienki. Spójrz na chwilę w lustro. Zacznij od namoczenia twarzy – nakładaj peeling na wilgotną skórę. Sama najlepiej wiesz jaką masz skórę. Jeśli posiadasz cerę wrażliwą stosuj raczej łagodne peelingi. Nie przesadzaj z oczyszczaniem na siłę, jeśli nie chcesz wyrządzić sobie więcej krzywd niż pożytku. Jeszcze lepszym sposobem jest stosowanie peelingu w postaci żelu do mycia twarzy.
Jeśli jednak należysz do tej grupy osób, które mogą pochwalić się zdrową i „bezproblemową” skórą śmiało stosuj gruboziarnisty peeling.



Krok drugi – Intensywnie nawilżaj

Zima zła, hu hu ha. Co złego uczyniła Ci zima? Nieprzyjazne warunki atmosferyczne w połączeniu z wysuszonym powietrzem wewnątrz budynków zaburzyło Twoją wodną gospodarkę, przez co skóra stała się sucha i nadmiernie wrażliwa. Zadbaj więc o odpowiednią jakość preparatów myjących. Przykładowo środek do demakijażu plus woda stanowią niezły duet oczyszczający i jednocześnie nawilżający skórę twarzy.


Czy używałaś już kiedyś wody termalnej w sprayu? A może kosmetyku bazującego na tejże wodzie? Posiada ciekawe właściwości: kojące, łagodzące podrażnienia, działające przeciw wolnym rodnikom.


Na koniec (ale nigdy nie jako ostatni) krem nawilżający. Wybór oczywiście jest ogromny. Czym się kierować? Zastosuj krem lekki z lipidami, algami, kolagenem naturalnym czy proteinami.



Krok trzeci – Dotleniaj i odżywiaj

Musisz poprawić krążenie i oddychanie międzykomórkowe. Dzięki temu sama zauważysz jak Twoja skóra twarzy nabiera blasku, a Ty przywrócisz jej witalność.


Poszukaj kremów zawierających witaminy. Dlaczego?
Powodów jest kilka. Witaminy:
-> Pobudzą odnowę komórkową
-> stawią czoło procesom starzenia
-> wyrównają koloryt skóry


Zwykle dobre kremy na noc posiadają witaminę A (sławny i skuteczny pogromca zmarszczek retinol) C i E (witamina ta często zwana jest też witaminą młodości). Polecam również kolagen naturalny, który właśnie w sposób naturalny zregeneruje i odpowiednio nawilży Twoją skórę.


Skutecznym i stosowanym już przez nasze babcie sposobem na głębokie odżywianie są wszelkiego typu maseczki. Znowu masz dwie wersje:
-> wersja dla oszczędnych – czyli zrób to sama
-> albo wypróbuj gotowe maseczki dostępne w saszetkach itp.



Krok czwarty – zaopiekuj się skórą wokół oczu

Nie trzeba Ci chyba mówić, iż skóra wokół oczu jest nader delikatna, cienka i krucha? Dlatego też szybciej odciska się na niej piętno czasu zmaterializowane pod postacią zmarszczek. Twoja kosmetyczka z pewnością poda Ci kilka metod oszukiwania czasu i wyznaczy terminy regularnych wizyt oferując zabiegi rewitalizujące w jej gabinecie. Zaoferuje krem pod oczy i na powieki. W składzie znajdziesz kwas hialuronowy, witaminę E oraz wyciągi roślinne, które dodatkowo potrafią zlikwidować opuchliznę i sińce pod oczami. Spytaj ją również czy posiada kolagen naturalny, który regeneruje skórę w sposób naturalny właśnie.


Jeśli używasz kosmetyków to z pewnością wiesz od aptekarza, iż producenci podzielili kobiety ze względu na wiek. Zwykle, aby było łatwiej, mówi się o trzydziestolatkach, czterdziestolatkach i kobietach po pięćdziesiątce. Dla każdej z tych grup znajdą się osobne kremy. Skąd bierze się taki a nie inny podział u producentów kosmetyków? Otóż nic w przyrodzie nie jest nigdy takie samo. Skóra trzydziestolatki różnić się będzie od skóry czterdziestolatki. Ta pierwsza grupa kobiet zwykle posiada skórę skłonną do przesuszenia. Z kolei czterdziestolatki zwykle mają po prostu skórę suchą.


Ponadto skóra z wiekiem traci elastyczność, nawilżenie, warstwa rogowa staje się grubsza, cera szarzeje i traci blask. Naukowcy twierdzą, iż już po 25 roku życia skóra zaczyna się starzeć! Następują nieodwracalne przemiany dążące do osłabienia białka kolagenowego. Zatem ta nasza „młodość” rzeczywiście trwa bardzo krótko w porównaniu z długością całego życia.
Aby odzyskać świeżość i blask współczesna kobieta z wiekiem dokłada więcej starań i pieniędzy na kosmetyki mające nawilżyć i odżywić skórę.



Krok piąty – makijaż?

A może harmonijnie dobrany makijaż? Mężczyźni nie lubią kobiet w pełnym makijażu. Jednak pomyśl co zrobiła z Tobą wiosna? Brązy i szarości na twarzy. Lepiej zamienić je na pastelowe kolory a skórę rozświetlić. Zastanów się czy zamiast podkładu nie lepiej byłoby użyć kremów tonujących lub rozświetlających? Dwie zalety co najmniej: nawilżenie i nadanie skórze odcieniu delikatnej opalenizny. Poszukaj również kremów usuwających oznaki zmęczenia, z beta-karotenem i pigmentami odbijającymi światło. Potraktuj jednak ten makijaż na wesoło, lekko, po prostu „wiosennie”. Nie przesadzaj. Wieczorem nie zapomnij o dokładnym zmyciu makijażu.


O czym zwykle zapominamy podczas pielęgnacji twarzy?

Jeśli myślisz, że kremy, maseczki, kosmetyki wystarczą, aby być piękną to się mylisz. Nasza skóra to nie jakaś tam cerata, na którą można nakładać warstwy mazideł aby zamazać brudy niedoskonałości. To część naszego organizmu. To jak wygląda skóra zależy w dużej mierze również od naszego zdrowia. A nasze zdrowie jest tym lepsze im bardziej przykładamy się do odpowiedniego doboru składników diety, rozwijamy sprawność fizyczną organizmu, minimalizację stresu, odpowiedni wypoczynek, absolutne wyeliminowanie głupich używek jak papierosy, dopalacze itp.


Inaczej mówiąc: jeśli przez lata zaniedbujesz swoją gospodarkę organizmu to nie dziw się, że jej odbudowa nie przyjdzie z dnia na dzień. Być może nie uda się zregenerować katowanego przez lata organizmu (chociażby papierosami czy nieodpowiednią dietą) już nigdy.


Ale lepiej jak zakończę na wesoło. Nikt nie lubi smutnych artykułów. A niewątpliwie dużym powodem do radości jest Pani .. Wiosna! Wreszcie otrzymamy długo oczekiwany przypływ energii, fotony rozgrzeją nasze ciała a mózg otrzyma więcej światła i zniknie pozimowa depresja.

Czego wszystkim, w tym też i sobie, życzę!
---
Jerzy Markiewicz
www.aretto.pl

p.s.
I na koniec: Jeśli masz jakieś pytania: pisz.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Ten okropny celullit!

Autorem artykułu jest Marta Malarska


W szafie już czeka nasz ulubiony kostium kąpielowy. Pierwsze wiosenne promienie słońca zachęciły nas do wyjęcia lżejszych ubrań. Podczas przymierzania, wiele z nas zauważa to, czego najbardziej nie lubi - cellulit.

W szafie już czeka nasz ulubiony kostium kąpielowy. Pierwsze wiosenne promienie słońca zachęciły nas do wyjęcia lżejszych ubrań. Podczas przymierzania, wiele z nas zauważa to, czego najbardziej nie lubi - cellulit. Zadajemy sobie pytanie - co można zrobić by się go pozbyć? Zacznijmy walkę, by prezentować dumnie, zdrowe, jędrne ciało!
Oto kilka rad:
1. Bądź konsekwentna i cierpliwa – tylko takie nastawienie zapewni Ci sukces.
2. Działaj kompleksowo, połącz kilka skutecznych metod.
3. Przede wszystkim: zmień dietę! Postaw na produkty lekkostrawne, mniej kaloryczne i naturalne, bogate w błonnik. Wybieraj pełnoziarniste pieczywo. Unikaj czerwonego mięsa, kawy, mocnej herbaty, słodzonych napojów. Jedz warzywa i owoce. 2-3 razy w tygodniu spożywaj ryby. Soki owocowe przygotowuj sama. Te kupione w sklepie mają dużo cukru i niewiele wartości odżywczych. Spożywaj regularne posiłki. Jedz co 3-4 godziny, mniejsze porcje. Nie dopuść do napadów głodu.
4. Pij dużo wody. Jeśli chcesz mieć piękne, jędrne ciało, 2 litry wody to minimum.
5. Zacznij ćwiczyć. Ruch to najlepszy sposób na zbędne kilogramy i cellulit. Przyspiesza krążenie, ułatwia pozbyć się toksyn z organizmu. Spaceruj, jeździj na rowerze, pływaj, biegaj. Wysiłek nie musi być intensywny. Ważne by był regularny. Zacznij od 20 minut spaceru dziennie. Systematycznie wydłużaj codzienną gimnastykę. Pamiętaj, że organizm zaczyna spalać tłuszcz dopiero po 30 minutach wysiłku. Warto zastanowić się nad zapisaniem do fitness klubu.
6. Wybierz odpowiedni krem. Sklepy kosmetyczne mają bogatą ofertę, na pewno znajdziesz coś dla siebie.
7. Doceń masaż. Poświęć kilkanaście minut dziennie na masowanie dotkniętych cellulitem miejsc. W połączeniu z kremem może on dać wspaniałe rezultaty. Masuj od dołu w górę, czyli od stóp do kolan, od kolan do bioder, od połowy ud do pośladków. Taki kierunek ruchu jest zgodny z krążeniem żylnym i limfatycznym.
8. Korzystaj z hydromasażu. Możesz to zrobić po wysiłku na basenie, w wannach jacuzzi. Wiele pływalni jest w nie wyposażonych.
9. Poproś o pomoc kosmetyczkę. W gabinetach specjalistycznych jest wiele zabiegów, pomagających pozbyć się pomarańczowej skórki. Warto zapoznać się z ofertą.
10. Powodzenia! Pamiętaj, że nie jesteś sama. Wiele kobiet ma ten problem. Porozmawiaj z koleżanką i wymień się z nią doświadczeniami. Razem będzie Wam łatwiej walczyć o piękną skórę!
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Kilka słów o kosmetykach ekologicznych

Autorem artykułu jest pacman82


Kosmetyki ekologiczne są coraz częściej wybierane przez konsumentów. Klienci drogerii zwracają baczniejszą uwagę na pochodzenie danych kosmetyków. Warto zatem z bliska przyjrzeć się czym zatem są i na co zwracać uwagę podczas zakupu.

Producenci kosmetyków ekologicznych z roku na rok zwiększają swoje zyski, a wszystko dzięki wielkiemu zainteresowaniu jakim cieszą się owe kosmetyki. Są to coraz bardziej kosmetyki profesjonalne, których proces jest droższy niż zwykłych kosmetyków, jednakże konsumenci są w stanie ponosić wyższe koszty i mieć pewność że posiadają produkt niezwykle zdrowy dla ich ciała.
W zależności od tego na jakie kosmetyki profesjonalne się decydujemy powinniśmy przede wszystkim wiedzieć iż powstają one w oparciu o naturalne składniki. Dla przykładu jeżeli w składzie znajduje się borowina to mamy pewność iż jest to naturalna borowina, która posiada w swoim składzie takie elementy jak sole i kwasy organiczne, które wpływają oczyszczająco oraz zwiększają elastyczność skóry. Dodatkowo jeżeli chcemy sięgnąć po kosmetyki ekologiczne z borowiną to zwracajmy uwagę czy chodzi o polską borowinę. Nasza rodzima jest jedną z najlepszych na świecie.
Jeżeli chcemy mieć pewność iż nasze kosmetyki rzeczywiście są ekologiczne powinniśmy bacznie szukać na opakowaniu lub ulotce czy posiadają certyfikat ECOCERT. Ta międzynarodowa jednostka wydaje świadectwa które weryfikują pochodzenie kosmetyków. Znak widniejący na kosmetykach wyraźnie daje nam do zrozumienia iż są to kosmetyki ekologiczne, dzięki czemu bez obaw możemy po nie sięgać. Dodatkowo firmy produkujące kosmetyki, jeżeli pragną uzyskać ów certyfikat są zmuszone do podawania dokładnej liczby składników pochodzenia naturalnego, a także składniki w kosmetykach które pochodzą z ekologicznych upraw. Oczywiście jeżeli kosmetyk nie ma owego certyfikatu, a posiada innego rodzaju oznaczenia typu Demeter czy BDIH to również możemy bez obaw dokonać zakupu.
Kolejnym ważnym etapem w wyborze kosmetyków naturalnych jest sprawdzenie informacji o testach owego produktu. Tego typu kosmetyki nie są testowane na zwierzętach. Każdorazowo jeżeli na pudełku widnieje oznaczenie iż kosmetyk był w jakikolwiek sposób testowany na zwierzętach możemy odrzucić tego typu produkt. Główna zasada produkcji opiera się na całkowitym zakazie testów zwierzęcych.
Ostatnim istotnym elementem podczas poszukiwania kosmetyków ekologicznych jest sprawdzenie czy nie posiada on konserwantów syntetycznych. Jeżeli takowe znajdują się w składzie produktu to mamy pewność iż kosmetyk jest ekologiczny tylko z nazwy.
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Krótka instrukcja obsługi faceta

Autorem artykułu jest Wojtek Grad


Czego jeszcze nie wiesz o mężczyznach? A może wiesz, tylko nie sądzisz, że to może być tak proste? Przekonaj się! Kilka podstwaowych zasad używania mężczyzn!

My mężczyźni!
Jesteśmy strukturami mało skomplikowanymi. Co prawda nie tak prostymi jak przysłowiowy cep, natomiast znajdujemy się w tym układzie gdzieś pomiędzy Wami piękne Panie, a właśnie tym narzędziem rolniczym. Niedawno ktoś, w jednej z gazet, porównał nas facetów do psów. Autorowi nie chodziło o to, żeby nas nakarmić i na noc wypuszczać z domu, tylko napisał o tym, że my faceci lubimy PROSTE i JASNE komendy. Takie wykonujemy dosyć sprawnie i rzetelnie. Zgodnie z tym jak zabrzmiały.
Nie oczekujcie wiec od nas, że jak powiecie „odkurz dywan”, to szczotka naszego odkurzacza nawet przez przypadek zahaczy o resztę podłogi czy mieszkania. Tak się po prostu nie da :) . Przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, że ten podgatunek Homo sapiens, jest skonstruowany w taki sposób, że jest absolutnie niedomyślny. Na nic się zdadzą Twoje ciągłe powtarzania, że coś jest przecież oczywiste oraz pytania z Twojej strony czy tak trudno się było domyślić. Jaka komenda, takie wykonanie. Dywan to dywan i koniec.
Nie licz też za bardzo na to, że jak wyślesz swojego samca na zakupy do hipermarketu, samego i bez Twojej opieki, to on kupi coś więcej niż to co zawiera spis zakupów na kartce, który mu dałaś. Taka opcja to tylko w filmach może być i to tych „sajensfikszyn”. Ważne jeszcze jest to że, jeśli zależy Ci na tym, żeby wszystko było kupione, to każ mu jechać do takiego sklepu, w którym już był kilka razy z Tobą. Tam będzie mu łatwiej, bo ma już w jakimś stopniu rozpoznany teren, żeby nie powiedzieć, w nawiązaniu do psa, o którym już mowa dzisiaj była, „obsikany”. Zmniejszasz po prostu prawdopodobieństwo tego, że Twój facet będzie zaglądał na każdy regał, marnując w ten sposób czas na poszukiwania i oczywiście też może czegoś nie znaleźć, a jak wcześniej już powiedziane zostało i tak nic z poza listy zakupów w koszyku się nie znajdzie. Gość straci cenny czas, może się zdenerwować, sfrustrować, co w efekcie może doprowadzić do akcji protestacyjnej z oflagowaniem się i odmówieniem dalszej współpracy w kontekście samodzielnych „wypraw” na zakupy.
Pamiętać też musisz o pewnego rodzaju niebezpieczeństwie, związanym z wypuszczeniem faceta na samodzielne zakupy, nawet wtedy, gdy został wcześniej zaopatrzony w spis rzeczy, które drogą kupna miał nabyć. Otóż moja droga, nauka zna takie przypadki, że niejeden jegomość wrócił z takich zakupów z wielkim pudłem, które później wszelkimi dostępnymi sobie metodami skrzętnie ukrywał. Robił to tylko po to, żeby uniknąć jakże niewygodnego i niebezpiecznego, z męskiego punktu widzenia pytania, „Po co kupiłeś kosiarkę do trawy?”. Bo co by było, gdyby musiał odpowiedzieć zgodnie z prawdą, że nie ma bladego pojęcia po co i zacząłby kombinować, że może się przydać do pielęgnacji roślinek w doniczkach, na przykład. Prawda natomiast była taka, że on po prostu, nie potrafił się oprzeć obezwładniającemu urokowi Pani Sprzedawczyni.
Na pytanie, czy wyrzucimy śmieci odpowiemy tak kochanie. I pewnie je kiedyś wyrzucimy. Natomiast jeśli chodzi Wam o działania natychmiastowe, dodajcie proszę dla wspólnego dobra słowo „TERAZ”, albo jakieś inne bardziej ścisłe określenie czasu. A i ważne jest żeby nie było tam sarkazmu, jak w stwierdzeniu „zanim one wyjdą same”, bo wielu z nas dojdzie do wniosku, że to dosyć odległa logicznie perspektywa czasowa. Mało tego. Niejeden może nagle odkryć w sobie żyłkę „badacza- amatora” i będzie obserwował z ukrycia i czekał, aż te śmieci rzeczywiście „same” zaczną wychodzić po to by w tym momencie wyskoczyć z telefonem komórkowym, nagrać film i rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu na „jutubie” :) . I na wzór tego, który „wstrzymał Słońce i ruszył Ziemię” będzie się posługiwał tytułem „ten który ruszył śmieci” :D .
Pamiętajcie! Krótkie zwięzłe komendy! To ma naprawdę znaczenie!
Kolejna ważna rzecz. Prawdziwy mężczyzna jest w stanie robić tylko jedną rzecz na raz. Nie tak jak Wy. Gdy zasypiecie go kolejnymi poleceniami, w chwili, gdy on nad czymś właśnie pracuje, to Wam się chłop zawiesi i zrobi wszystko po swojemu, a wiecie co to oznacza, prawda? Część rzeczy może nie tylko zostać zrobiona nie po Waszej myśli, może być całkowicie pominięta, z prostej przyczyny. Bo o ile jego umysł zarejestrował nieświadomie, to co do niego mówiłyście, to niestety w większości przypadków brakuje świadomego dostępu do tych, jakże ważnych informacji. Mało tego, taki zawieszony facet, i to już zależy od egzemplarza, może wymagać resetu. Co to oznacza pewnie już wiesz lub się domyślasz.
Dobrą opcją jest też, żebyście czasami brały pod uwagę to, że mamy skłonności do postrzegania tunelowego. Na szczęście całe to zjawisko w tej formie, o ile wystąpi w ogóle, jest samo w sobie bezpieczne. Taka „ułomność” leciutko męska i tyle. Być może wynika to z tej właśnie logiki, którą opisujemy sobie świat. Być może jeszcze z jakichś innych przyczyn, co faktu nie zmienia, że wtedy właśnie, tak ciężko jest nam znaleźć niektóre rzeczy. Szczególnie jak je nam przestawicie. Oczywiście nie czas teraz, żeby opisywać, że prowadzić to może, do nie koniecznie pożądanych stanów emocjonalnych w danym kontekście. Ważne jest żebyś pamiętała o tym, że dla nas TO SAMO MIEJSCE, oznacza dokładnie wcześniej przez nas zapamiętaną i zdefiniowaną, dla danego bytu przestrzeń, czy lokalizację. I często przesunięcie poszukiwanego przez nas przedmiotu o 5 milimetrów, może skutkować „zniknięciem” owego z naszej rzeczywistości.
Twoja odpowiedź – „Tam gdzie zwykle” na nasze pytanie – „Kochanie gdzie jest mój krawat?” jest, z definicji, dla nas nie na miejscu i nie do przyjęcia. Przecież gdyby był w miejscu, w którym jest zawsze, to byśmy Wam nie zawracali głowy i o niego nie pytali!
Nasze Drogie Panie, takie podejście to zły kierunek. Nie najlepiej się czujemy z tym jak „wpuszcza się nas w maliny”, chociaż w tym kontekście robicie to zupełnie nieświadomie. Zaczynamy się wtedy irytować, a to powoduje, że z jeszcze większą zaciekłością skupiamy się na dokładnie tym samym miejscu i z precyzją godną archeologów, przeszukujemy je wiedząc, że i tak tam nic nie ma. I nie chcecie znać naszych dialogów wewnętrznych, które tym daremnym poszukiwaniom towarzyszą.
Szczęśliwi ponoć czasu nie mierzą i być może coś w tym jest. W każdym razie do pełni tego szczęścia, potrzebujemy współpracy z Waszej strony bo tak się złożyło, że też trochę inaczej myślimy o czasie. Stwierdzenie, że potrzebujecie jeszcze 15 minut zanim będziecie gotowe do wyjścia, oznacza dokładnie 15 minut zegarowych. Ni mniej ni więcej tylko 15. Dla nas w tym kontekście nie istnieje tzw. „czasoprzestrzeń wojskowa”, gdy kapral przychodził do młodych żołnierzy i mówił do nich, że „będą sprzątać od tego murka do… kolacji”. Drogie Panie dolewaniem oliwy do ognia jest również to, że od momentu w którym powiadamiacie nas, że już możemy wyjść, BO JESTEŚCIE GOTOWE, upływa jeszcze 10-20 minut ostatecznych poprawek makijażu, czy całkowitej zmiany garderoby, bo nie byłyście z poprzedniego efektu zadowolone. Czasami to wygląda niczym jakiś fragment programu telewizyjnego „Extremalne metamorfozy”. Pomyślcie też o tym :) .
Drogie i Kochane Panie wcale nie chodzi nam o to, aby Was zmieniać. Tak czy inaczej to my jesteśmy wybrakowani, żeby nie powiedzieć, że jesteśmy brakującymi ogniwami w teorii ewolucji jednego z naukowców. Apelujemy tylko do Waszej mądrości o to, abyście do nas inaczej mówiły.
Efekty gwarantowane
Jacek i Wojtek
Mężczyźni Patentowani
---
Wojtek Grad
Zssr.eu

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

W jakich butach prowadzić samochód?

Autorem artykułu jest JBmedia


Nieraz możemy zaobserwować panie wsiadające do samochodu w dziesięciocentymetrowych szpilkach a latem nawet w klapeczkach. Panowie, z reguły prowadzą auta w zabudowanych butach, choć czasami w upalne dni, zdarza się, że wsiadają za kółko w klapkach. Jakie buty są najlepsze do prowadzenia samochodu? Szpilki, klapki a może buty sportowe?
Klapkom mówimy kategorycznie NIE!
Powiedzmy sobie szczerze prowadzenie samochodu w klapkach, to tak jak igranie ze śmiercią. Jest to bardzo niebezpieczny wyczyn, gdyż klapek może zsunąć się ze stopy i wpaść na przykład pod jeden z pedałów, zablokować go i nieszczęście gotowe. Dlatego watro jest mieć zapasową parę butów sportowych w samochodzie, po to aby, zarówno dla swojego jak i innych, bezpieczeństwa, przebrać buty przed rozpoczęciem jazdy. Buty takie powinny być naprawdę wygodne, zwłaszcza przed dłuższymi trasami, warto jest wcześniej je wypróbować.
Szpilki za kółkiem?
Tak naprawdę, to kwestia przyzwyczajenia. Panie, które nie potrafią rozstać się ze swoimi pantofelkami na dziesięciocentymetrowych obcasach, a chcą wsiąść za kółko, powinny, po pierwsze, dobrze jeździć, bądź po drugie, również zaopatrzyć się w zapasową parę butów, tylko do jazdy samochodem. Opinie na temat jazdy w szpilkach są podzielone. Niektóre z pań twierdzą, że w szpilkach łatwiej prowadzi się samochód, inne, że nie. Ale czy prowadzenie auta w tak wysokich obcasach jest bezpieczne? Buty na obcasach są podobnie jak klapki niebezpieczne, gdyż obcas może zablokować jeden z pedałów, bądź wsunąć się pod wycieraczkę. Z pewnością takie buty nie nadają się do wyjazdu w długą trasę. Jest to przede wszystkim duże obciążenie dla stopy. Podczas prowadzenia samochodu, stopa powinna być ułożona wygodnie w bucie i opierać się swobodnie na podłodze samochodu.
Jakie buty są najlepsze?
Do prowadzenia auta wybierz buty, w których czujesz się najlepiej. Takie, w których stopa ułożona jest wygonie. Odpowiednie buty nie powinny posiadać zbyt grubej podeszwy, gdyż wyczucie pedału gazu jest niezmiernie ważne podczas jazdy samochodem. Niektóre firmy na polskim rynku, wypuszczają specjalne edycje swoich butów, przeznaczonych właśnie do jazdy samochodem. Takie buty sportowe są przede wszystkim odpowiednio wyprofilowane. Posiadają specjalnie zaprojektowaną podeszwę, która w tylniej części buta ma wydłużoną podeszwę, jest ona tak skonstruowana, że zachodzi na piętę, co zapobiega poślizgom. Dobrze jest również zwrócić uwagę na sposób sznurowania buta, sznurówki nie powinny być zbyt długie, aby nie zaplątały się, podczas jazdy, w pedały. Podeszwa w całości powinna być tak skonstruowana, aby kierowca mógł dobrze czuć podłoże.
Pamiętaj:
Dobre buty do jazdy posiadają elastyczną i przyczepną do podłoża podeszwęDługi zapiętek zapobiega poślizgomOdpowiednia długość sznurówek zapobiegnie wplątaniu się ich w pedały lub przydeptywaniuOdpowiedni rozmiar zapobiegnie szybkiemu przemęczaniu się stopyW dłuższe trasy wybieraj buty z materiałów, które przepuszczają powietrze, wtedy stopa nie będzie nadmiernie się pocić.
---
Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci z zachowaniem aktywnych linków.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl